czwartek, 13 marca 2008

Druty...

Jak się wczoraj okazało, po burzy, w wyjątkowym oświetleniu, takie ohydne konstrukcje mogą nawet ciekawie wyglądać... choć przez chwilę.

6 komentarzy:

ma.ol.su pisze...

To się chyba nazywa artystyczne wyczucie! Naprawdę niezłe. Choć mnie do głowy by nie przyszło fotografować słupy wysokiego napięcia. Wy, artyści, jesteście inni.

Karska pisze...

Ma.ol.su! Obrosnę zaraz w piórka... artyści. Hihi!
Dzięki. :)))

Anonimowy pisze...

Widzę,że dziś blog pod prądem :)

Karska pisze...

No pod prądem, bo ja ostatnio jakaś elektryczna. ;)

lavinka pisze...

A w nocy sypiesz iskrami? :D

Karska pisze...

Eee, w nocy staram się spać. ;)