Dziecięciem będąc, uwielbiałem chodzić z babcią na grzyby. Zbieraliśmy tylko kilka gatunków, takich ogólnie znanych (co by się obyło bez niespodzianek typu płukanie żołądka) i do dziś moja rodzina - gdy nadarzy się okazja - szuka grzybów po jesiennych lasach. Sam dawno nie byłem, ale pewnie się wybiorę, bo stęskniłem się za wypatrywaniem borowików i kurek...
Dziękuje. My na grzyby chodzimy przez cały sezon. To jest jak nałóg... Czasem jest tego tyle, że przerabiamy i oddajemy, a nawet znajdują się kupujący. :)
Puma, mnie nawet teraz kolorów tak nie brakuje. Zima potrafi malować piękne widoki. Masakra będzie na przednówku...
Wszystkie zdjęcia prezentowane na tym blogu są moja własnością. Kopiowanie oraz wykorzystywanie ich bez mojej zgody jest zabronione. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
7 komentarzy:
Świetna kolorystyka. Gratuluję i pozdrawiam. Marcin
Dziecięciem będąc, uwielbiałem chodzić z babcią na grzyby. Zbieraliśmy tylko kilka gatunków, takich ogólnie znanych (co by się obyło bez niespodzianek typu płukanie żołądka) i do dziś moja rodzina - gdy nadarzy się okazja - szuka grzybów po jesiennych lasach. Sam dawno nie byłem, ale pewnie się wybiorę, bo stęskniłem się za wypatrywaniem borowików i kurek...
Tak bardzo brakuje mi kolorów, roślin, żyjątek wszelakich... Ta zima końca nie ma...
Dziękuje.
My na grzyby chodzimy przez cały sezon. To jest jak nałóg...
Czasem jest tego tyle, że przerabiamy i oddajemy, a nawet znajdują się kupujący. :)
Puma, mnie nawet teraz kolorów tak nie brakuje. Zima potrafi malować piękne widoki. Masakra będzie na przednówku...
Gdyby nie te liście obok, to możnaby pomysleć, że strzeliłas tę fotę na giełdzie minerałów ;))))
Jest bardzo fotogeniczny! Wyglada jak by był z innego świata!;)
Fantastyczne kolory; właśnie takie, o jakich myślimy (przynajmniej ja) mówiąc 'las' i 'jesień'.
Bardzo ładne zdjęcie.
Prześlij komentarz