środa, 16 grudnia 2009
Wiejskie klimaty...
Nie mam na nic czasu. Ciągle w biegu, ciągle zmęczona.
Nie wiem jak ludzie (kobiety) dają sobie ze wszystkim radę - rodzina, dzieci, dom, praca, studia, hobby, relaks - wszystko na czas i idealne. Dla mnie doba jest za krótka, dzień zimowy zbyt ciemny żeby ze wszystkim się ogarnąć. Jeszcze te święta. Sprzątanie, prezenty, pieczenie/gotowanie? Kiedy? A jeszcze wyspać się trzeba.
Ile bym dala żeby dzisiaj stanąć w polu, w sierpniowy poranek, posłuchać szumiących na wietrze kłosów, nawoływania myszołowa i poczuć zapach suchej piaszczystej drogi...
Nie mam siły.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Nie mam na to patentu Pola...
Z niechęcią to piszę, ale coś za coś, wybory, kompromisy - esencja niestety.
trzymaj się *
A to jakiś przymus jest? To bieganie?
nie wiesz jak kobiety daja sobie z tym wszystkim rade ??? to zapytaj siebie :).........oj pamietam zniwa jak stawialam snopki ,a bylam wtedy tyci,tyci duza :)
Musisz odpocząć...
też nie wiem...ale może to przychodzi z czasem. i Lavinka ma racje...a może nie trzeba :D
dziś rano wpatrywałam się w identyczne zdjęcie - zapach pola i słońca. To taka mała terapia, zamiast tego prawdziwego (którego nie widuję - wychodzę szarówka, wracam ciemno :/)
pozdrawiam i pamiętaj od 22.12 dzień staje się dłuższy !
Pewnie, że nie przymus, ale tak już mój żywot skonstruowany jest, że wszędzie się spieszę. Pewnych spraw odpuścić sobie nie mogę, nie ma opcji - jutro, później...
Dzisiaj zimno, wieje, pada śnieg. Lubię śnieg. Lubię zimę. Ale nie chce mi się wyjść i znowu biec. Ale muszę. :(
Kiedyś odpocznę.
Ale jak już wszystko będzie zrobione; posprządane, wyprane, wyprasowane, zakupy zrobione, upieczone, ugotowane, prezenty obmyślone, i do Wigilii zasiądziecie - dopiero się okaże jaka szczęśliwa jesteś. I ile jeszcze sił Ci zostało. Do życia. I w ogóle.
Pozdrówka
Prześlij komentarz