Ale wielkie ptaszysko! Sądząc po nazwie, nie zagraża tej jaskółeczce maleńkiej, która przecież tak wdzięczna jest, i lubiana?
Chyba trzeba mieć szczęście, aby podobny obraz na niebie zobaczyć i utrwalić. Taki Airbus na pierwszym planie i nieduży szybowiec, prześlizgujący się w tle (że też człowiek musi zaraz jakieś skojarzenia mieć, zamiast po prostu - widzieć rzeczy jakimi są).
Mewy lubią miasta. Dużo żarcia, duuużo. :) Ja natomiast od jakiegoś czasu obserwuję stada szpaków. Dzisiaj widziałam naprawdę wielkie. Stada, nie szpaki. ;) No i paszkotów też sporo, ale to już poza miastem.
Czy duże, czy małe, gdy tną niebo wolne, zawsze cieszą moje oczy. Nawet te szpaki, sójki czy inne objadacze sadów. :)
Wszystkie zdjęcia prezentowane na tym blogu są moja własnością. Kopiowanie oraz wykorzystywanie ich bez mojej zgody jest zabronione. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
3 komentarze:
Ale wielkie ptaszysko! Sądząc po nazwie, nie zagraża tej jaskółeczce maleńkiej, która przecież tak wdzięczna jest, i lubiana?
Chyba trzeba mieć szczęście, aby podobny obraz na niebie zobaczyć i utrwalić.
Taki Airbus na pierwszym planie i nieduży szybowiec, prześlizgujący się w tle (że też człowiek musi zaraz jakieś skojarzenia mieć, zamiast po prostu - widzieć rzeczy jakimi są).
A u mnie dużo mew, panoszą się wszędzie...i to w centrum miasta, z dala od wody. Dziwne zjawisko:)
Mewy lubią miasta. Dużo żarcia, duuużo. :)
Ja natomiast od jakiegoś czasu obserwuję stada szpaków. Dzisiaj widziałam naprawdę wielkie. Stada, nie szpaki. ;)
No i paszkotów też sporo, ale to już poza miastem.
Czy duże, czy małe, gdy tną niebo wolne, zawsze cieszą moje oczy. Nawet te szpaki, sójki czy inne objadacze sadów. :)
Prześlij komentarz