środa, 5 sierpnia 2009
Polska...
Lubię małe miasteczka. Spokój, powoli płynący czas, brak tego wielkomiejskiego pośpiechu, gwaru. Może byłabym innego zdania, gdybym w takim miasteczku mieszkała. Prawdopodobne nawet, że za bohaterem pewnego opowiadania sądziłabym, że umarli są wśród nas...
Nie, to chyba nie dotyczy tylko miasteczek. Dlatego i tak je lubię.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Uwielbiam Hłaskę... i takie miasteczka:)
Eee, wieś lepsza.
Takie miasteczka nie są przecież do życia; są do uwielbiania - na fotografii, albo zza szyby auta, którym jedziemy "do siebie".
I ja Hłaskę lubię. :) Muszę wrócić do kilku opowiadań.
Właśnie, Ma.ol.su - zza szyby auta, na chwilę, bo na zawsze może to być niestety meczące. Dlatego nie będe chyba próbować. ;)
Bardzo ciekawy kadr i intrygujące miejsce!
Prześlij komentarz