niedziela, 7 czerwca 2009
Kuchnia...
Znowu jest paskudnie. Szaro i pada.
Jak tu iść na wybory? Nie chce się, ale jednak wypada mieć choćby malusiuniunieńki wpływ na cokolwiek...
Grunt do pozytywnie nastroić się z samego rana. Szkoda, że dzień zaczął się o 5 nad ranem (niedziela!). Jakoś mi się organizm poprzestawiał po ostatnich wyprawach służbowych. No ale plus taki, że dzień jest znacznie dłuższy.
Po skonsumowaniu stwierdzam, że nastrajanie za pomocą grzanek z chałki zrobionych na patelni grillowej, posmarowanych masłem, twarożku z kwaśną śmietaną, rzodkiewkami i szczypiorem działa. Idę na wybory. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
9 komentarzy:
Pola no właśnie właśnie, dawno nic do jedzenia nie robiłaś! A ja tu głodna siedzę ;P
A na poważnie- nie mogę już patrzeć na biały ser (który właśnie zjadłam heh).
Coś mięsnego mi się chce.
Ale chałka+ twarożek i rzodkiewki, mówisz ? ...
Nie robiłam, bo jakoś czasu nie mam. :) Poza tym od wielu miesięcy mam bardzo monotonną dietę. No i dla odmiany w ogóle apatytu na mięso.
A chałka z dodatkiem "na słono" to u mnie standard, wręcz za niejadalną uważam "na słodko". :)
a tę filiżankę to bym Ci chętnie zawinęła ...
Pola, tak btw ... Czytałaś serię "nad rozlewiskiem"? ta filiżanka i klimat bardzo mi pasują...
kojące, obie.
To filiżanka z kompletu który kiedyś Ci pokazywałam. :) Klasyczna przedwojenna śląska porcelana. Talerz też. Nawet z tej samej fabryki. :)
Nie czytałam, ale przeglądałam. Chyba nie w moim typie, chociaż po recenzji z Twoim Stylu miałam ochotę...
Apetyczne śniadanko.
Ładna porcelana.
Zioła pachnące.
Foto śliczne.
Dziękuję. :)
O kurcze no, że też musiałam tu zajrzeć! Idę coś jeść:)
Zdjęcia cudne, Pola :)
ewa.x
MNIAM!!!!!!!! :D
Ale mi narobiłas apetytu :)
Prześlij komentarz