czwartek, 22 stycznia 2009

Koty...



Marceli jesiennie...

4 komentarze:

ma.ol.su pisze...

Ciekawe czy Marcelkowi także, w zależności od "tła" zmienia się kolor oczu?
Nasza Lolisia, która wygląda jakby z jednego byli miotu, miewa zielone, bursztynowe, złote, brązowe i żółte.

Anonimowy pisze...

Marcel byłby pięknym narzeczonym koteczki moich rodziców;)

Pięknie kroczy i wygląda jak... puma;)

--
ewa.x

lavinka pisze...

A czamu od taki zagniewany?

Feminine pisze...

Moja Koka byłaby zachwycona ! :D Szkoda, ze dzieci z tego nie będzie... ;)