wtorek, 18 listopada 2008

Wiejskie klimaty...



Wspomnienie - dożynki 2008r.

Pierwszy raz w życiu byłam na takiej imprezie. Całkiem ciekawie, szczególnie, że lubię wiejskie klimaty, co widać na blogu. Wiadomo, jak wszędzie, sporo chińskiego obciachu, ale wszelkie Koła Gospodyń Wiejskich dały prawdziwy popis, a to haftów, richelieu, kolkowych firanek, wypieków, obrazów, wikliny itp. Tak sobie patrzyłam i myślałam, że gdybym zdecydowała się wyprowadzić na letnisko na stale, to też chciałabym do takiego kola należeć. :)
Poza twórczością ludową na takich dożynkach prezentują się również przodujące firmy działające na terenie gminy. Stąd to zdjęcie - naczepy Skibicki + lokalna grupa strażaków. :) Były wybory najpiękniejszego traktora, była policja (szczególna atrakcja dla dzieci, bo można było wsiadać do samochodów, na motory, zrobić sobie odciski palców itp.) i wiele innych atrakcji, a najważniejszą z nich by konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy.

1 komentarz:

ma.ol.su pisze...

To naprawdę mi się podoba: żeby w szranki o palmę pierwszeństwa stawały najpiękniejsze traktory, a nie jakieś tam panny.

I tak sobie myślę, że dożynki, i inne święta na wsi, to dla tych mieszkańców tyle co teatr, opera, Zachęta, czy inne muzeum dla "miastowych".