czwartek, 30 października 2008

Flora...



Jeszcze przez jakiś czas będę katować zdjęcia z ranczowego archiwum. Nie mogę ogarnąć się w mieście. Tyle się dzieje, tyle zmian, tyle spraw, że moje oczy nie patrzą kadrami jak to zwykle bywa... Ale przywyknę, zacznę się przemieszczać i kadry wrócą. Przynajmniej mam taka nadzieję.

1 komentarz:

ma.ol.su pisze...

Wyglądają jak pióra tancerki z Moulin Rouge, takie dekoracyjne.