czwartek, 28 sierpnia 2008

Sprzed lat...



Gwózdek z zawalonej szopki.
Ktoś go kiedyś wbił...
Komuś był potrzebny...
Coś na nim wisiało...

3 komentarze:

ma.ol.su pisze...

Ładna, stara, drewniana szopka przydałaby się bardzo w naszym ogródku. Na narzędzia i dla kotów. Zaraz rozebrałabym tę murowaną.

Anonimowy pisze...

Pewnie wisiała na tym podkowa, na szczęście, może przed pożarem. Mam podobne ślady na swojej wakacyjnej stodole.

Anonimowy pisze...

Ależ to jest... gwóźdż programu!