Po obu stronach drogi chleb nasz powszedni. A na końcu drogi domostwo obszerne, dla tych pracowitych ludzi.
Już nie mogę doczekać się takich bezdroży...i takiego nieba.
Łojoj! I nie ma palików i drutów po obu stronach drogi? Przecież teraz uporczywie wszystkie własności grodzą.EL
Nie, tam nie grodzą... :) I też nie mogę doczekać się tych wszystkich wzrokowych, węchowych i słuchowych wrażeń...Ma.ol.su - pieknie napisane, aż się wzruszyłam...
Prześlij komentarz
4 komentarze:
Po obu stronach drogi chleb nasz powszedni. A na końcu drogi domostwo obszerne, dla tych pracowitych ludzi.
Już nie mogę doczekać się takich bezdroży...i takiego nieba.
Łojoj! I nie ma palików i drutów po obu stronach drogi? Przecież teraz uporczywie wszystkie własności grodzą.
EL
Nie, tam nie grodzą... :) I też nie mogę doczekać się tych wszystkich wzrokowych, węchowych i słuchowych wrażeń...
Ma.ol.su - pieknie napisane, aż się wzruszyłam...
Prześlij komentarz