piątek, 6 marca 2009

Warszawa...



Dawne Kino Tęcza, a właściwie komin jego kotłowni. Ulica Suzina, Żoliborz.
To kolejne miejsce związane z moim dzieciństwem. Niewiele wtedy było atrakcji, ale były poranki. :)

4 komentarze:

Feminine pisze...

Nie pamiętam tego miejsca ... Suzina? Obok jakiej ulicy ?

Karska pisze...

Próchnika, Słowackiego, Krasińskiego... Teatr Komedia rzut beretem. :)

ma.ol.su pisze...

Poranki - tak, już bywały za moich szkolnych czasów. Cała klasa szła, cała szkoła nawet. Laba. I dwie godziny zaczarowanego świata.

Anonimowy pisze...

Ciekawy kadr