czwartek, 20 listopada 2008

Akcje GTWb...



XIII Akcja GTWb - Cztery Łapy.

W czasie deszczu dzieci się nudzą - jak głoszą słowa piosenki - ale koty również. Całe szczęście mamy KociąTiVi, czyli karmnik dla sikorek. Nie tylko człowiekowi należy się rozrywka, ale naszym czterołapnym podopiecznym również. Szkoda, że tylko taka, ale zawsze lepsze filmy przyrodnicze niż brazylijskie seriale... ;)

20 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Koty sa niesamowite...chyba jedne z moich ulubionych zwierzat.
Pozdrawiam :-)

Anonimowy pisze...

Całkiem podobne do kilka moherów z mojego podwórka hmmm... :)

Anonimowy pisze...

Sama radość z takimi kotami! :)

Anonimowy pisze...

Gdyby nie szyba to polała by się krew. Moje polują wzrokiem na pitaszki przylatujące na balkon. Czasami jak się rozsierdzą to zrywają firankę.

Karska pisze...

O tak, koty są piękne. Jak ostatnio się dowiedziałam, jeden znany myśliciel Leonardo, tak... TEN Leonardo, powiedział coś takiego - każdy, nawet najmniejszy kot jest arcydziełem. Prawda, że to prawda? :)

Firanki... taaa. Od kiedy jest karmnik za oknem firanki mają nowy wzór... jakby richelieu. ;)

Anonimowy pisze...

O, Agata ma rację, gdyby nie ta szyba, kto wie ...;))))
wyjątkowej urody są te koty,rozumiem, że Twoje ?

Karska pisze...

Tak, koty moje. Serdle, po 10kg. :)
Dopiero co wróciliśmy z blisko 4-miesięcznego letniska. One tam tylko na michę i do spania wracają, więc wyobraźcie sobie ile krwi się rozlało... ;)
Chociaż w tym roku jakby spokojniej, głównie gryzonie i żaby, ale dwa lata temu to była prawdziwa rzeź... wszystko co dało się złapać, nawet zając, było przynoszone do domu. :/

emka58 pisze...

Przypomniało mi to pewien film, o ropuchach australijskich, które mieszkały w pewnym domu i były zaprzyjaźnione z dziećmi. Gdy zbliżała się pora ich powrotu ze szkoły, wskakiwały na parapet - i wypatrywały... Wyglądały trochę jak te koty - jesli nie liczyć całkiem omiennej aparycji... :P

Anonimowy pisze...

Mój Gucio z wiejskich zwyczajów to poluje na muchy. ale ponoć myszy też umiał sobie złapać. a dlaczego? bo był głodzony :/ Rany jak ja sie ciezę,że teraz jest u nas... to zupełnie inny psiak...

Karska pisze...

Lav, a wiesz pies (jamnik) moich rodziców łapie myszy, albo kradnie kotom... i to wcale nie z powodu głodzenia.
Ale Twoja historia smutna, chociaż z dobrym zakończeniem. :)

Robert Trzciński pisze...

No cóż, kociaki zabijają nudę gdy jest potrzeba i możliwość.

wave32 pisze...

Sfinksy! ;D

Anonimowy pisze...

pola pięknie focisz koty, podoba mi się każde twoje kocie zdjęcie, twoje koty są wręcz namacalne, trójwymiarowe, łapiesz całe ich piękno

Anonimowy pisze...

Kotek na kolację? Czemu nie:)

cozerka pisze...

Jak zaczarowane :) może się uzależniły od tego tivi...

coraz bardziej przekonuję się do kotów...i coraz bardziej tęsknie do 4łapnego futerka w domu :)

nomad pisze...

cholera, siedzą i knują... :)

Anonimowy pisze...

ano knują - jak to koty... pozdrowienia od kota jagody :)

Anonimowy pisze...

Piękny zestaw, też mam taki :)

ma.ol.su pisze...

Jasne, że koty są super "zdjęte", ale to na tym blogu normalne, można powiedzieć.
Mnie bardzo się ponadto spodobał autorski komentarz do tej fotografii; krótki, ale jakże opisowy.

Poza tym zauważyłam b.ładne (co nadzwyczaj lubię) naczynia na parapecie i uroczą wazę w głębi.

Anonimowy pisze...

Wiele buaiaków świątecznych Ci posyłam
Hanula1950