No nie? Jak można to jeść? ;) A propos "nie polskiego" jedzenia, to od niedzieli męczę się po spożyciu krewetek...
W plenerze spokój. Trochę pogoda się zepsuła. Dodatkowo na tydzień zostałam pozbawiona aparatu, więc jakoś specjalnie wesoło mi nie jest. ;)
W zielone mogę grać, całkiem sporo tu tego jest. A ta żabka to nie królewna, to zdecydowanie królewicz, ale niestety za wysoko siedzi i nie mogę go dosięgnąć. ;)
Wszystkie zdjęcia prezentowane na tym blogu są moja własnością. Kopiowanie oraz wykorzystywanie ich bez mojej zgody jest zabronione. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).
5 komentarzy:
Cudna! I jak tu zjadać takie stworzonko, może nie dosłownie to, ale bardzo podobne?
I co tam jeszcze u Was, w plenerze?
grasz w zielone? gram
masz zielone? mam...
fajny plener :)
Sympatyczna...królewna pewnie:)
No nie? Jak można to jeść? ;)
A propos "nie polskiego" jedzenia, to od niedzieli męczę się po spożyciu krewetek...
W plenerze spokój. Trochę pogoda się zepsuła. Dodatkowo na tydzień zostałam pozbawiona aparatu, więc jakoś specjalnie wesoło mi nie jest. ;)
W zielone mogę grać, całkiem sporo tu tego jest.
A ta żabka to nie królewna, to zdecydowanie królewicz, ale niestety za wysoko siedzi i nie mogę go dosięgnąć. ;)
O, książę z bajki! :)
Prześlij komentarz