sobota, 21 czerwca 2008

Ptaki...



Zdjęcie z końca maja, tu mazurki dopiero budowały gniazdko, zaraz nad moim balkonem. :)



Rodzic patrolujący teren. :)



A dzisiaj nauka latania. :)
Jest ich chyba z 5 lub nawet 6 sztuk, plus rodzice (chociaż nie jestem pewna czy Pan Mazurek bierze udział w wychowywaniu). Latają i ćwierkają domagając się jedzenia... Czyli za oknem - kocia telewizja. ;)

4 komentarze:

ma.ol.su pisze...

Cudne są.
Najbardziej podoba mi się ten rozkraczony taki. I jego cień. Ciekawe skąd wiadomo, że ma zamiar uczyć się latać?

A ten, który siedzi na... no właśnie na czym? także wygląda przefajnie.

Karska pisze...

Drut, to piorunochron. :)
A ten rozkraczony wydzierał się przeraźliwie i chodził po balkonie, tak samo jak cała reszta, ale zanim schwyciłam aparat i poustawiałam wszystko, to on jeden został. :)

ma.ol.su pisze...

No tak; Wy, artyści musicie wszystko ustawiać ręcznie, i pewnie różnego rodzaju kompakty oraz nie daj Boże "nastawy automatyczne" traktujecie jako zwykły analfabetyzm fotografujących? Słusznie zresztą!

Karska pisze...

E tam, przesada. :)